Jak zrobić Ołtarz Przodków i uhonorować bliskich
Odżywający na nowo świat duchów jesienią
W chwili, gdy letnie słońce i beztroska stają się już raczej tylko wspomnieniem, a wszelki pęd zaczyna zwalniać swój bieg - naturalnie zaczynamy zauważać, jak przyroda skłania się ku odpoczynkowi i relaksowi. Jak gdyby wszystko na zewnątrz wyczekiwało już tego momentu zupełnego zatrzymania. Przekwitła już ziemia zaczyna powoli reprezentować ostatni aspekt Potrójnej Bogini, zwiastując schyłek rozkwitu i rychłą zimę. I to właśnie w ten czas, gdy widzimy ten cykl rodzenia się i obumierania w naturze - do nas samych dociera w końcu refleksja na temat przemijalności ludzkiego życia. Będąc częściej w domu, oglądamy zdjęcia bliskich i przywołujemy ich do swojego serca we wspomnieniach.
Czas jesieni to tradycyjnie czas, o którym mówi się, że zasłona między światami jest wyjątkowo cienka. Oznacza to, że świat duchów i różnych bytów staje się w tym czasie łatwiej dostępny dla nas…jak również i nasz świat jest bardziej dostępny dla nich. Kulminacją tego procesu jest święto Samhain, wypadające na 31 października. To idealny moment, by poza tradycyjnymi w Polsce wizytami na cmentarzu i wspominaniu bliskich, stworzyć dla nich świętą przestrzeń, w której będą czuli się mile widziani. Taka przestrzeń pomoże przypomnieć sobie, jak wiele nasi przodkowie wnieśli do naszego życia, a także pomoże zrozumieć, że nadal możemy liczyć na ich wsparcie i mądrość wyciągniętą z ich życiorysów.
W jakim celu budować ołtarz przodków?
Ołtarz Przodków wyznacza świętą przestrzeń, w której wyrażamy gotowość na spotkanie z mądrością naszych bliskich krewnych lub tych, którzy są ciągle drodzy naszemu sercu, mimo rozłąki. To miejsce kontemplacji, zadumy i być może również okazja do odprawienia dla naszych przodków rytuału, którego na cmentarzu, na oczach zdegustowanych ciotek i wujków oraz zwyczajnych przechodniów, raczej nie mielibyśmy okazji zrobić. To złożenie hołdu naszym zmarłym i podziękowanie im za bycie w naszym życiu chyba w najładniejszy możliwy sposób - poprzez stworzenie dla nich kapliczki w miejscu, do którego być może kiedyś należeli - bo w naszym domu. Taki ołtarz można stworzyć także w celach czysto dekoracyjnych, szczególnie jeśli dysponujemy dużą ilością miejsca i ładnymi dodatkami. W półmroku, rozświetlony tylko światełkami lub świecami, z pewnością będzie działał kojąco i po prostu wyglądał estetycznie.
Jak zrobić ołtarz dla zmarłych krewnych? Co powinno się tam znaleźć?
W tym wypadku ogranicza nas tylko wyobraźnia i ilość miejsca, jakim dysponujemy. Być może na samym początku warto się zastanowić, kogo chcemy tam gościć. Jeśli dysponujemy zdjęciami naszych bliskich, to najlepiej zacząć właśnie od tego i wybrać kilka lub kilkanaście zdjęć, które mają się tam znaleźć. Biżuteria, małe figurki, broszki czy inne drobne rzeczy, które należały do naszych przodków także powinny znaleźć tam swoje miejsce. Na uwagę zasługują szczególnie pierścionki i wisiorki, będąc wspaniałym nośnikiem energii swojego poprzedniego właściciela, który zapewne często je nosił. Bilet ze wspólnego wyjścia do kina lub coś, co kojarzy nam się miło i przypomina najlepsze chwile razem - także będą się nadawać. A może są jakieś słowa zmarłych już krewnych lub rady, które zapadły nam w pamięć? Warto je zapisać na kartce i ułożyć pod konkretnym zdjęciem. Można także stworzyć słoik takich pięknych rad i cytatów od naszych krewnych i przypominać sobie o ich mądrości, również po zakończeniu święta Samhain. Słoiczek ze wspólnie przeżytymi przygodami i wspomnieniami - także pozwoli odczuć wdzięczność za wspólny czas razem. Warto także zostawić swoim bliskim coś do jedzenia i picia na ofiarę, by mogli symbolicznie się posilić. W niektórych kulturach, w okresie Samhain odbywają się nieme wieczerze, przy których uważa się, że zmarli odwiedzają nas i razem z nami zasiadają do posiłku. Skoro tak, to być może warto zostawić też coś, co szczególnie lubili - ulubione smaki, kawę czy nawet papierosy, jeśli ktoś za życia dużo palił. Sądzę, że taki gest z naszej strony zostanie doceniony. Palenie kadzidełka przy ołtarzu także będzie stosowną formą ofiary.
A może ołtarzyk dla zwierząt na Samhain?
Zwierzęta, którymi się opiekujemy także należą do naszej rodziny. Wspólne przygody spędzone razem, wzruszenia, zabawa, śmiech i łzy, ale też zrozumienie i wsparcie, nieprawdopodobna komunikacja mimo różnicy gatunków - czy zatem taka relacja nie jest nam czasem nawet bliższa jak z niektórymi ludźmi? Dlaczego by więc nie włączyć do naszego ołtarza naszych ukochanych zwierząt? Zdjęcia, obroże, miseczki, kłębki sierści, łuski, piórka czy nawet ulubione przysmaki - wszystko to może zawrzeć się w takim ołtarzu. Z pewnością pomoże to nam przypomnieć sobie najpiękniejsze chwile razem, a nasz pupil (który być może zechce nas duchowo odwiedzić w swoim czasie) być może miło się zaskoczy, widząc że ciągle ma swoje miejsce w naszym sercu. Bo przecież dla nas ta relacja mogła trwać rok, dwa, pięć, dziesięć…ale dla niego trwała być może i całe życie.
Znajdziesz mnie na: